Freeganizm to kontrowersyjny sposób odżywiania polegający na konsumowaniu żywności, którą ktoś wyrzucił. Osoby, które zostają freeganami są przeciwne marnowaniu żywności, często traktują ten sposób pozyskiwania pożywienia jako oszczędność. Dla wielu ludzi żyjących w miastach freeganizm stał się sposobem na życie. Co jeszcze warto o nim wiedzieć?
Czym jest freeganizm?
Freeganizm to po prostu alternatywna metoda pozyskiwania żywności. Freeganie nie kupują jej w sklepie, lecz znajdują na śmietnikach. Nie jest to żart. Część osób sprzeciwia się marnowaniu ogromnych ilości żywności podczas gdy miliony ludzi na świecie cierpią z powodu głodu.
Freeganizm najczęściej uprawiany jest w wielkich miastach, a to ze względu na fakt, że wyrzuca się tu największe ilości jedzenia. Sklepy, którym nie uda się sprzedać wszystkich produktów są zobowiązane do ich wyrzucenia. Żywność trafia do śmietników, które regularnie odwiedzane są przez zwolenników freeganizmu. Co ciekawe często są to osoby dobrze sytuowane.
Duża ilość supermarketów i restauracji sprawia, że freeganie są w stanie zdobyć duże ilości jedzenia. Najbardziej zaradni są w stanie niemal całkowicie zrezygnować z zakupów.
Pozyskiwanie jedzenia wymaga dobrej znajomości miasta, a także nie lada sprytu, gdyż większość sklepów zamyka swoje śmietniki. Jednocześnie powstaje pytanie, czy tego rodzaju praktyki są zgodne z prawem.
Jakość pożywienia nie jest najważniejsza dla freegan. Kwestie zdrowotne są niemal całkowicie przez nich pomijane, choć niektórzy przekonują, że na śmietnikach można znaleźć duże ilości zdrowych warzyw i owoców. Co więcej ich zdaniem większość wyrzuconej, przeterminowanej żywności jeszcze przez długi czas nadaje się do spożycia.
Zagrożenia freeganizmu
Freeganizm budzi wiele kontrowersji. Przede wszystkim część żywności, która znalazła się w śmietnikach jest niepełnowartościowa. Freeganie często sięgają po nadpleśniałe warzywa i owoce, tłumacząc, że po odcięciu zepsutych części są one jak świeże. Niestety tak nie jest. Pleśń szybko przenika do innych części rośliny sprawiając, że jest ona w całości niezdatna do spożycia, a dodatkowo niebezpieczna dla zdrowia. Regularne spożywanie produktów dotkniętych pleśnią może doprowadzić do poważnych chorób.
Sklepy, które decydują się na zamykanie swoich śmietników tłumaczą często, że odpady, które się w nich znajdują nie są posegregowane. Nie odstrasza to jednak freegan, którzy pod osłoną nocy decydują się na otwieranie kontenerów i przeszukiwanie ich zawartości. Takie postępowanie jest niebezpieczne dla zdrowia, a niekiedy również życia.
Ortodoksyjni freeganie jedzą tylko żywność, którą znajdą na śmietnikach. W efekcie istnieje duże ryzyko, że ich dieta nie będzie wystarczająco zróżnicowana. Ludzie ci spożywają ogromne ilości żywności przetworzonej, która wywiera zgubny wpływ na zdrowie.
Minusem (choć być może najmniejszym) freeganizmu jest tracony czas. Nocne przeszukiwanie wielkomiejskich śmietników wymaga większych nakładów czasu niż zrobienie zakupów w sklepie. Dodatkowo takie eskapady często sprawiają, że odzież wymaga gruntownego prania, co z kolei skutkuje koniecznością zużycia większych ilości wody, którą jak powszechnie wiadomo powinniśmy oszczędzać.
