Ryby i owoce morza powszechnie uznawane są za produkty zdrowe, jednocześnie ich spożycie w Polsce (w porównaniu do innych krajów) jest niewielkie. Zdecydowanie warto spojrzeć na nie przychylniej, gdyż są pełne substancji odżywczych, a przy tym niskokaloryczne. Co powinniśmy wiedzieć o rybach i owocach morza?
Ryby słodkowodne
W Polsce mamy szeroki dostęp do ryb słodkowodnych, które żyją w stawach, rzekach i jeziorach. Słodkowodne ryby to na przykład szczupak, karp, płoć, lin, sandacz, pstrąg, bąk, amur, tołpyga, kleń, a także łosoś.
Wszystkie ryby słodkowodne cechują się wysoką zawartością dobrze przyswajalnego białka. W ich składzie znajdziemy również witaminy z grupy B, a także związki mineralne takie jak:
- magnez,
- żelazo,
- potas,
- fosfor,
- jod,
- wapń.
Ryby słodkowodne są niskokaloryczne, dlatego powinny znaleźć się w menu osób odchudzających się. Świetnie sprawdzą się zarówno na kolację, jak i lekki obiad (pod warunkiem, że ugotujemy je na parze). Ryby te zawierają także nienasycone kwasy tłuszczowe, które są niezbędne w diecie osoby pragnącej zachować zdrowie.
Ryby słonowodne
Ryby słonowodne to przede wszystkim takie, które żyją w morzach i oceanach. Do ryb morskich zaliczamy makrelę, śledzie, halibuta, tuńczyka, flądrę, morszczuka, dorsza, czy halibuta. Obecnie uważa się, że są one znacznie zdrowsze od ryb żyjących w wodach słodkich, a to przede wszystkim dlatego, że zawierają znacznie większe ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Poza tym są doskonałym źródłem wielu witamin i minerałów.
Owoce morza
Choć owoce morza są dostępne w każdym supermarkecie, Polacy sięgają po nie niezwykle rzadko. Być może jest to spowodowane faktem, że przez długi czas nasz kraj nie miał dostępu do morza i typowa kuchnia polska nie zawiera dań, w których skład wchodzą owoce morza. Brak tradycji kulinarnych nie powinien jednak zniechęcać nas do sięgania po krewetki, homary, ślimaki, langusty, kraby, kałamarnice, ośmiornice, ostrygi, mule, omułki, czy mątwy.
Ich regularne spożywanie może być bardzo korzystne dla naszego zdrowia. Owoce morza są bogate w witaminy z grupy B (szczególnie witaminę PP i B12), pełnowartościowe białko, nienasycone kwasy tłuszczowe, a także minerały:
- jod,
- cynk,
- wapń,
- selen,
- fluor,
- żelazo,
- magnez.
Walory prozdrowotne ryb i owoców morza
Ryby i owoce morza zawierają duże ilości jodu, dlatego należą do niezbędnych produktów w diecie osób mających problemy z tarczycą (jod jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tego gruczołu).
Dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych ryby i owoce morza działają przeciwzapalnie. Wzmacniają one naszą odporność, obniżają poziom złego cholesterolu i ciśnienie tętnicze, dlatego zapobiegają chorobom układu sercowo- naczyniowego.
Warto jeść ryby i owoce morza, kiedy chcemy zadbać o sprawne funkcjonowanie naszego mózgu. Ich regularne spożywanie pozwala zmniejszyć poziom stresu poprawić pamięć i koncentrację, a w dłuższej perspektywie czasu zredukować zagrożenie chorobami neurodegeneracyjnymi.
Ryby i owoce morza – przeciwwskazania
Nie wszystkie ryby i owoce morza można jeść bez ograniczeń. Choć same w sobie są one zdrowe, mogą być zanieczyszczone metalami ciężkimi i innymi toksycznymi substancjami, które znajdują się w morzach i oceanach. Zazwyczaj najbardziej zanieczyszczone są duże, długowieczne, drapieżne ryby morskie znajdujące się na końcu łańcucha pokarmowego.
Zanim sięgniemy po ryby i owoce morza, koniecznie zapoznajmy się z rozporządzeniami Komisji Europejskiej – stwierdza ona jaki ilości tych produktów są bezpieczne dla zdrowia.
Choroba, przy której spożywanie ryb i owoców morza jest bezwzględnie zakazane to fenyloketonuria. Polega ona na nieprawidłowościach w przemianie aminokwasu – fenyloalaniny. Mięso ryb i owoców morza zawiera duże ilości tego aminokwasu. Jego nadmiar w organizmie może doprowadzić do uszkodzenia centralnego układu nerwowego.
Ryby i owoce morza bez wątpienia należą do produktów, które mogą przynieść nam wiele korzyści. Warunkiem jest tu jednak rozsądne ich spożywanie. Szczególną ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży i kobiety karmiące piersią.
