Interakcje leków z żywnością, cz. II.

0

Dziś o wpływie pożywienia na dystrybucję i metabolizm leków. Od posiłków przyjmowanych wraz z lekami lub około nich zależy także stężenie osiągane przez te substancje w organizmie. Czasami zdarza się, że przepisana nam indywidualnie ilość leku wzrasta nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt razy, a to już może mieć poważne skutki. Najczęstszy mechanizm jest taki, iż wiele składników odżywczych wiąże się z tymi samymi białkami, z którymi powinny zostać połączone substancje farmaceutyczne, by odpowiednio zadziałały.

– posiłki bogatotłuszczowe powodują działanie rywalizacyjne z większością leków (choć najbardziej udokumentowanym przykładem interakcji są tu leki z rodzaju NLPZ – niesteroidowych leków przeciwzapalnych, np. aspiryna, ibuprofen); cząsteczki wolnych kwasów tłuszczowych blokują lekom dostęp do odpowiednich receptorów białkowych, w efekcie czego część leku pozostaje niezwiązana i może zwiększać swoje stężenie oraz oddziaływać toksycznie na organizm; podobnie z dietą głodówkową – powoduje ona zwiększenie ilości wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, dalszy mechanizm rywalizacyjny wygląda bardzo podobnie.

– również ilość przyjmowanego w pożywieniu białka działa na metabolizm leków – niedobór tego składnika pokarmowego powoduje z reguły zwiększenie toksyczności leków, ponieważ zmniejsza aktywność enzymów wątrobowych odpowiadających za metabolizowanie szkodliwych substancji;

– aktywność wspomnianych enzymów niemal całkowicie zostaje zredukowana także przy przyjęciu alkoholu (oczywiście ilość alkoholu ma tu znaczenie, jednak nie poleca się stosowania nawet najmniejszych dawek alkoholu przy przyjmowaniu jakichkolwiek leków – lepiej dmuchać na zimne);

– szczególnie przyjmowanie antybiotyków wpływa na jakościowe i ilościowe cechy mikroflory jelitowej; zmiany tych właściwości mogą wpływać na biotransformację leków, zatem warto korzystać z tzw. preparatów osłonowych, które utrzymują optymalny poziom bakterii w układzie pokarmowym i sprzyjają właściwej dystrybucji i metabolizmowi preparatów farmaceutycznych;

– owiany złą sławą sok grejpfrutowy: badania rzeczywiście za każdym razem potwierdzają, że zawarte w nim związki (flawonoidy i furanokumaryny) powodują, że lek nie może być metabolizowany w organizmie, co powoduje jego wzrost stężenia we krwi. Mechanizm ten polega na powodowaniu przez wspomniane związki niedoczynności grupy enzymów metabolizujących. I tak na przykład popicie leków przeciwhistaminowych sokiem cytrusowym powoduje wzrost stężenia tych substancji we krwi o nawet 700%, co dalej prowadzi do zaburzeń rytmu serca. Podobnie może zwiększyć się stężenie (do 1400%!) leków obniżających cholesterol. Zaleca się zatem minimum 4-godzinny odstęp między przyjęciem leku, a wypiciem soku cytrusowego (ponieważ nie tylko grejpfruty, choć te w największym stopniu, ale i pomelo, pomarańcze czy limetki mają podobne działanie);

– Soki zwiększają stężenie leku we krwi, ale są też produkty, które redukują tę ilość. Do nich należą na przykład smażone mięsa. Zawarte w nich związki (heterocykliczne aminy) pobudzają enzymy mikrosomalne w wątrobie i przyspieszają metabolizm leku, równocześnie obniżając jego działanie;

W następnej części cyklu: o synergizmie i antagonizmie leków i pokarmu.

Oceń ten post
reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here