Osoba cierpiąca na dysmorfofobię nienawidzi swojego ciała. Nie jest ona w stanie zaakceptować dużego nosa, czy odstających uszu, a jej wszystkie myśli skupiają się na tym jednym defekcie. Choć niektórym problem może wydawać się błahy, ma on ogromny, negatywny wpływ na całe życie osoby nim dotkniętej. Koszmar dysmorfofobii może dotyczyć nawet trzech procent całego społeczeństwa. Co powinniśmy wiedzieć o dysmorfofobii? W jaki sposób leczyć to schorzenie?
Dysmorfofobia – charakterystyka
Człowiek cierpiący na dysmorfofobię charakteryzuje się zaburzonym postrzeganiem własnego ciała. Co więcej bardzo się na nim koncentruje. Uważa on, że posiada defekt w wyglądzie zewnętrznym. Może być do defekt autentyczny, na przykład duży nos lub całkowicie wyimaginowany (nie widzi go nikt oprócz chorego). W większości wypadków jednak niepożądane cechy są mało znaczące i nie powinny mieć wpływu na życie danego człowieka. Osoby zdrowe przechodzą z nimi do porządku dziennego i nawet ich nie zauważają. Co ciekawe defekty estetyczne u większości ludzi cierpiących na dysmorfofobię dotyczą górnej połowy ciała, a przede wszystkim głowy. Zazwyczaj są to duży bądź krzywy nos, zbyt wąskie lub za szerokie usta, odstające uszy, itp. Takie osoby w większości wypadków nie mają innych zaburzeń psychicznych.
Zdrowy człowiek jest w stanie zaakceptować swój nieidealny wygląd. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku dysmorfofobika. Dla niego niepożądana cecha fizyczna to prawdziwy dramat. Nie tylko nie akceptuje on jej, ale też skupia na niej całą swoją uwagę. Myśli o niej nieustannie. Natrętne myśli mogą pochłaniać nawet osiem godzin w ciągu dnia.
Osoba chora na dysmorfofobię nie jest w stanie prowadzić normalnego życia. Ciągłe zerkanie w lusterko i myślenie o swoich wadach sprawia, że inne sprawy i ludzie schodzą na dalszy plan. Zaburzenie to sprawia, że człowiek zaczyna zaniedbywać pracę i naukę. Przez kompleksy nie nawiązuje kontaktów, często nie ma partnera i znajomych. Życie z nim również nie jest łatwe, gdyż osoba ta jest całkowicie skupiona na sobie.
Człowieka zmagającego się z dysmorfofobią nie można przekonać, że jego obawy są całkowicie nieuzasadnione, a z jego wyglądem jest wszystko w porządku. Nie reaguje on na zapewnienia rodziny, a nawet lekarzy. Każda nieprzyjemna uwaga na temat jego wyglądu staje się prawdziwym dramatem. Sytuacje takie rozpamiętywanie są latami.
Dysmorfofobia wiąże się z obniżeniem samooceny, ciągłym uczuciem lęku i wstydu, poczuciem inności. Część osób z tym zaburzeniem wstydzi się wyjść z domu, a niektórzy unikają tego kiedy tylko jest to możliwe. Mogą oni uważać, że wszyscy spotkani na ulicy ludzie na nich patrzą i wyśmiewają się z ich wyglądu. W skrajnych wypadkach takie urojenia wywołują ataki paniki, a nawet myśli samobójcze. Osoba taka potrzebuje natychmiastowej, specjalistycznej pomocy.
Charakterystycznym jest, że z zaburzeniem tym zmagają się ludzie młodzi, często w okresie dorastania. Problem nie ustępuje jednak z upływem lat. Poczucie braku akceptacji własnego ciała może towarzyszyć takiej osobie do późnych lat życia. Wydawać by się mogło, że dysmorfofobia częściej dotyka kobiety niż mężczyzn, gdyż to one są oceniane na podstawie wyglądu. Statystyki pokazują jednak, że kobiety i mężczyźni chorują z podobną częstotliwością.
Wprowadzanie zmian
Osoba chora na dysmorfofobię nie akceptuje swojego wyglądu, dlatego stara się go zmienić za wszelką cenę. Może ona wybierać takie ubrania i akcesoria, które ukrywają defekt ich ciała. Niekiedy próbuje zasłaniać twarz włosami, przez co zwraca na siebie jeszcze większą uwagę.
Ci, którzy mają taką możliwość szukają pomocy u specjalistów. Pacjent z dysmorfofobią może być stałym gościem u dermatologa, bardzo często decyduje się także na operacje plastyczne. Niestety skorygowanie wyimaginowanych lub realnych defektów estetycznych wcale nie pomaga osobie chorującej na dysmorfofobię.
Jeżeli chory na dysmorfofobię skontaktuje się z lekarzem, który odmówi wykonania zabiegu (gdyż nie stwierdzi żadnych nieprawidłowości), będzie szukał innego specjalisty, który spełni jego życzenie. W końcu znajdzie takiego, który podejmie się przeprowadzenia operacji plastycznej.
Bardzo często zdarza się, że osoba z dysmorfofobią, która zdecyduje się na zoperowanie swojego nosa, zaczyna skupiać się na innym aspekcie swojego wyglądu – opadających powiekach, odstających uszach, itp. U większości z nich operacja nie przyczynia się do ustąpienia zaburzenia.
Dysmorfofobia – przyczyny
Specjaliści przypuszczają, że dysmorfofobię mogą wywołać także traumatyczne sytuacje, których człowiek doświadcza w ciągu swojego życia. Czynnikami wywołującymi zaburzenie mogą być prześladowania ze strony rodziny lub też rówieśników, gwałt, pobicie, innego rodzaju przestępstwa.
Badania mózgów osób chorujących na dysmorfofobię wskazują, że mogą mieć oni zaburzenia czynności ośrodków mózgowia, które powiązane są z odbieraniem i przetwarzaniem bodźców wizualnych i procesów emocjonalnych.
Diagnostyka dysmorfofobii
Zdiagnozować dysmorfofobię może psychiatra. Osoba, u której stwierdza się objawy wskazujące na to zaburzenie powinna przejść dokładne badanie psychiatryczne. Ich celem jest wykluczenie dodatkowych chorób i zaburzeń psychicznych. Dla dysmorfofobii charakterystyczne jest, że nie towarzyszą jej żadne inne dolegliwości psychiczne. Szybka konsultacja psychiatryczna jest tym bardziej wskazana, jeżeli chory ma myśli samobójcze. W takiej sytuacji błyskawiczne podjęcie leczenia może zapobiec tragedii.
Leczenie dysmorfofobii
Dysmorfofobia to zaburzenie, w leczeniu którego może pomóc jedynie psychoterapia. Jak pokazują niezliczone przykłady, wykonanie operacji plastycznej nie usuwa problemu. Chory bardzo szybko znajdzie inną część ciała, która będzie wymagała naprawy.
Zaburzenie to jest leczone różnymi metodami. Bardzo pomocna może być między innymi terapia poznawczo-behawioralna. Jeżeli efektem dysmorfofobii są nerwice, ataki lękowe, czy stany depresyjne, stosuje się dodatkowe leczenie farmakologiczne.
Znacznie większym problemem niż samo leczenie, jest przekonanie do niego pacjenta. W większości wypadków ludzie ci uważają siebie za całkowicie zdrowych. W ich przekonanie ich problemy ustąpią, kiedy tylko uda się im pozbyć defektów fizycznych.
W przypadku dysmorfofobii niechęć do podejmowania terapii skutkuje rosnącą liczbą operacji plastycznych. Osoba chora nie jest w stanie zachować umiaru w tej kwestii, co często prowadzi do katastrofalnych rezultatów. Z tego względu niezbędna jest pomoc bliskich osób, które dostrzegają problem i są w stanie skłonić chorego do podjęcia leczenia.