Osoby, które postanawiają sobie, że wreszcie wezmą się za siebie, zaczną ćwiczyć i osiągną wymarzoną sylwetkę zazwyczaj na początku są pełne entuzjazmu. Chcą jak najszybciej osiągnąć swój cel, dlatego ćwiczą codziennie. Wydaje im się, że wówczas treningi będą bardziej efektywne. Być może codzienne ćwiczenie jest spowodowane lękiem, że jeśli dziś sobie odpuścimy, jutro będzie ciężko powrócić do nowych nawyków. Niezależnie od naszym motywacji codzienne treningi wcale nie są najkrótszą drogą do uzyskania wymarzonej sylwetki.
Dlaczego ćwiczymy codziennie?
Codzienne treningi są zdaniem wielu osób najbardziej efektywne. Wydaje się nam, że jeśli ćwiczymy dużo, rezultaty w postaci tkanki mięśniowej i utraty tłuszczu będą widoczne szybciej.
Niekiedy decydujemy się na codzienne ćwiczenia dla własnego komfortu psychicznego. Dzieje się tak szczególnie w przypadku osób początkujących. Mają one wiele zapału, dodatkowo nawyk aktywności fizycznej jest u nich jeszcze dość świeży. Przerwa od ćwiczeń może wydawać się im męczarnią. Mogą się również obawiać, że nie uda im się wytrwać w postanowieniu, jeżeli zaczną robić dłuższe przerwy pomiędzy treningami.
Jakie są efekty codziennych treningów?
Niestety efekty codziennych treningów nie są zadowalające. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że ćwicząc codziennie otrzymamy gorsze rezultaty niż w sytuacji, w której ćwiczylibyśmy trzy razy w tygodniu.
Trenujący codziennie nie widzą przyrostu mięśni ani utraty nadprogramowej tkanki tłuszczowej. Są za to o wiele bardziej niż inni podatni na kontuzje.
Codzienne ćwiczenie szkodzi nam, gdyż nie najemy organizmowi czasu na regenerację. W efekcie nasze mięśnie nie mają kiedy się rozrastać. Stajemy się za to przemęczeni, spada nasza odporność. Często zdarza się też, że ćwicząc codziennie skupiamy się bardziej na ilości powtórzeń, a nie na technice wykonywania ćwiczeń.
Jak najszybciej uzyskać wymarzoną sylwetkę?
Pamiętajmy, że szczupła sylwetka to nie tylko kwestia mięśni, ale również mniejszej ilości tkanki tłuszczowej. Jeżeli zbudujemy mięśnie, ale nadal będziemy mieć nadwagę, nasze ciało nie będzie prezentowało się atrakcyjnie. Efekty naszych ćwiczeń nie będą widoczne, gdyż będzie je przykrywała warstwa tłuszczu. Jedynym rozwiązaniem jest połączenie ćwiczeń z odpowiednią dietą. Ilość spożywanych przez nas kalorii powinna być ograniczona, a jednocześnie nie możemy pozwolić sobie na dłuższą głodówkę. Tak zwane diety cud zamiast spalać tkankę tłuszczową doprowadzają do utraty mięśni.
Musimy zdawać sobie sprawę, że na wymarzone ciało przyjdzie nam nieco poczekać. W żadnym wypadku nie przyspieszymy efektów codziennymi ćwiczeniami. Po prostu musimy dać sobie więcej czasu.
Optymalna ilość treningów w ciągu tygodnia to trzy lub cztery. Nie skupiamy się na ilości powtórzeń, a na technice ćwiczeń. Błędem jest również wybieranie zbyt dużego obciążenia. Mylimy się, jeżeli myślimy, że większe ciężary szybciej spowodują wzrost mięśni i utratę tłuszczu. One co najwyżej przyprawią nas o kontuzję. Zaleca się rozpoczynanie treningów od mniejszego obciążenia, a następnie stopniowe zwiększanie go.
Poważnym błędem wielu początkujących osób jest trenowanie tylko jednej partii ciała. Najlepszym przykładem są mięśnie brzucha. Wydaje się nam, że duża ilość ćwiczeń na brzuch sprawi, że stanie się on szczupły. Nic bardziej mylnego. Trenowanie tylko jednej partii mięśni to prosta droga do kontuzji. Nie jesteśmy w stanie przy pomocy diety i ćwiczeń wyszczuplić tylko jednego miejsca na naszym ciele. Takie efekty możliwe są do uzyskania tylko przy pomocy odsysania tłuszczu. Nie mamy wpływu na to, czy schudną nasze ramiona, nogi czy też brzuch. Osoby, które cierpią na otyłość brzuszną powinny zbadać stan swojego zdrowia – być może stan ten wywołany jest zaburzeniami hormonalnymi, czy insulinoodpornością.
Praktyka pokazuje, że duża część ludzi nie wie jak ćwiczyć, by uzyskać upragnione efekty. Najlepszym rozwiązaniem w takich sytuacjach wydaje się skorzystanie z pomocy dobrego trenera personalnego, który podpowie nam nie tylko jak często ćwiczyć, ale też jakie ćwiczenia wykonywać i co jeść.