Afrodyzjaki to substancje, co do których panuje przekonanie, że zwiększają one popęd płciowy. Ich działanie polega zazwyczaj na modyfikowaniu hormonów płciowych lub wpływie na neuroprzekaźniki. Dawniej przyrządzaniem magicznych eliksirów zwiększających pożądanie zajmowały się czarownice. Dziś wiemy, że nie trzeba szukać daleko – wiele afrodyzjaków znajduje się w naszej lodówce. Produkty mające wpływ na popęd płciowy znajdują się w każdym sklepie spożywczym. Przedstawiamy trzynaście afrodyzjaków posiadających udokumentowane działanie.
Imbir
Imbir jest popularną przyprawą, która dostępna jest w większości supermarketów. Wiemy, że działa on przeciwzapalnie i pomaga łagodzić dolegliwości trawienne. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że jest on również silnym afrodyzjakiem. Świeży imbir bardzo pozytywnie wpływa na pracę układu nerwowego, co więcej wspiera on krążenie. Jego spożywanie poprawia ukrwienie narządów płciowych, co jest ważne zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Imbir jest w stanie wydłużyć czas erekcji, a dodatkowo sprawia, że doznania seksualne stają się silniejsze. Jako afrodyzjak należy wykorzystać świeży korzeń imbiru (działanie przyprawy w proszku jest znacznie słabsze).
Ostrygi (i inne owoce morza)
Jednym z najbardziej znanych afrodyzjaków są ostrygi, które nieczęsto goszczą na naszych stołach. Warto jednak poznać je bliżej, gdyż ich właściwości zwiększające popęd płciowy doceniał sam Casanova (podobno to właśnie ostrygom zawdzięczał on legendarną kondycję – miał każdego dnia zjadać pięćdziesiąt tych skorupiaków na śniadanie). Swoje działanie zawdzięczają ostrygi wysokiej zawartości cynku. Już niewielkie ilości tego pierwiastka korzystnie wpływają na pracę naszego układu nerwowego (cynk przynosi dobre efekty nawet w leczeniu tak poważnych chorób psychicznych jak depresja, czy schizofrenia), poprawiają sprawność intelektualną, czy chronią organizm przed niszczącym działaniem wolnych rodników. Nie od dziś wiadomo, że cynk jest bardzo ważny dla funkcjonowania męskiego układu rozrodczego – podnosi on poziom testosteronu we krwi, zwiększa ilość nasienia, poprawia też jego jakość. Najlepiej jest podawać ostrygi z dodatkiem octu winnego lub sokiem z cytryny.
Czekolada
Czekolada jest zdecydowanie najsłodszym z afrodyzjaków. W dobrej jakości czekoladzie znajdziemy wiele substancji, które pozytywnie oddziałują na funkcjonowanie ludzkiego układu rozrodczego. Jedną z najważniejszych jest jest PEA, czyli fenyloetyloamina (jest ona hormonem, który odpowiada za uczucie pożądania). Spożycie PEA doprowadza do wydzielania większej ilości endorfin (nazywanych również hormonami szczęścia). W czekoladzie znajduje się także kofeina, która działa na ludzki organizm pobudzająco. Co więcej zwiększa wytwarzanie serotoniny. Ta z kolei pomaga się nam rozluźnić, poprawia apetyt, samopoczucie, zapobiega depresji i wahaniom nastrojów. Dzięki niej stajemy się bardziej wrażliwi na bodźce zmysłowe. Pamiętajmy jednak, że nie każda czekolada zadziała jak afrodyzjak. Lepiej jest unikać czekolad mlecznych (zwłaszcza tych z nadzieniem), które zawierają niewielkie ilości miazgi kakaowej. Najsilniejsze działanie ma czekolada gorzka (szczególnie taka w której zawartość kakao przekracza 90%).
Ananas
Ananas jest to egzotyczny owoc, który na dobre zadomowił się w Polsce. Praktycznie o każdej porze roku znajdziemy go na sklepowych półkach. Warto zdawać sobie sprawę, że owoc ten jest nie tylko smaczny. Zawarte w nim substancje aktywne pozytywnie oddziałują na nasze zdrowie (w tym również funkcjonowanie układu rozrodczego). Zaleca się spożywanie ananasów na kilka godzin przed stosunkiem, gdyż poprawiają one smak i zapach spermy, a także kobiecego śluzu.
Lubczyk
Lubczyk to niezwykle zdrowa przyprawa, która została wywodzi się z Iranu i Afganistanu. Od dawna z powodzeniem wykorzystuje się ją w polskiej kuchni. W jego składzie znajduje się wiele substancji, które charakteryzują się silnym, prozdrowotnym działaniem (jest bogaty między innymi w fitosterole, kwasy organiczne, witaminy i minerały). Na początku smak lubczyku jest gorzkawy, po chwili staje się lekko ostry, a następnie przyjemnie cierpki. Od wieków zdawano sobie sprawę, że aromatyczna przyprawa jest silnym afrodyzjakiem. Zawarte w lubczyku żywice, olejki eteryczne i kumaryny skutecznie rozszerzają naczynia krwionośne, czego konsekwencją jest pobudzenie seksualne. Zgodnie z tradycją afrodyzjak ten polecany był zarówno mężczyznom, jak i kobietom.
Granat
Z właściwości pobudzających granatów zdawano sobie sprawę już w starożytności. Z dojrzałych owoców granatu przygotowywano eliksir miłości. W granatach znajdziemy duże ilości fitohormonów, które korzystnie oddziałują na kobiecy organizm. Owoce te są również znakomitym źródłem łatwo przyswajalnych polifenoli będących silnymi przeciwutleniaczami. Spożywanie granatów polecane jest kobietom i mężczyznom. Obecne w nich związki aktywne pobudzają libido, zwiększają doznania zmysłowe, chronią także przed zaburzeniami erekcji. Regularne jedzenie granatów (lub picie wyciśniętego z nich soku) podnosi poziom testosteronu i dodaje sił witalnych. Ważne jest również, że owoc opóźnia procesy starzenia się organizmu i zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwory (żadne afrodyzjaki nie okażą się skuteczne, gdy będziemy chorzy).
Seler
Seler to dobrze nam znane (choć niedoceniane warzywo), które posiada liczne właściwości prozdrowotne. Seler korzeniowy pozytywnie wpływa na pracę układu nerwowego, jednak jego zalet jest o wiele więcej. Poleca się go szczególnie mężczyznom, gdyż zawiera on związki regulujące funkcjonowanie męskiego układu hormonalnego. Częste spożywanie selera pomaga zwiększyć poziom andosteronu (jest to męski hormon zaliczany do androgenów). Warzywo to (a konkretnie zawarta w nim arginina) pomaga rozszerzać naczynia krwionośne, co pozwala na dłuższą i silniejszą erekcję, a dodatkowo wzmacnia doznania erotyczne. W celu uzyskania jak najlepszych efektów zaleca się nawet codzienne jedzenie selera (zawiera on niewiele kalorii). Część lekarzy jest zdania, że warzywo to działa podobnie jak leki na potencję (między innymi popularna viagra). Jego przewagą jest jednak to, że nie powoduje efektów ubocznych (w przypadku leków działania niepożądane to standard).
Kapary
Kapary (czyli nierozwinięte pączki kwiatowe kaparu ciernistego, zazwyczaj są marynowane lub konserwowane) są stosowane jako przyprawa, która nadaje potrawom wyrazistego smaku. W Polsce nie są one szczególnie doceniane, a niesłusznie, gdyż wykazują pozytywny wpływ na zdrowie i są silnym afrodyzjakiem. Wzmianki o pozytywnym wpływie kaparów na działanie układu rozrodczego pojawiły się już w Biblii. W kaparach znajdują się duże ilości flawonoidów. Mało kto wie, że zawierają one więcej kwercetyny niż wszystkie rośliny. Codzienne jedzenie niewielkiej ilości kaparów może zapobiegać problemom z potencją u mężczyzn.
Czosnek
Większości z nas trudno będzie uwierzyć, że czosnek może być skutecznym afrodyzjakiem. Zazwyczaj kojarzy się nam on z intensywnym, charakterystycznym zapachem, który w żaden sposób nie nastraja do seksualnych zbliżeń. Okazuje się jednak, że czosnek ma nam wiele do zaoferowania. Jego spożywanie poprawia pracę układu nerwowego, może mieć bardzo pozytywny wpływ na nasz nastrój. Dodatkowo pamiętajmy, że czosnek jest bogaty w allicynę – substancję, która poprawia krążenie krwi, czego naturalną konsekwencją jest podniesienie libido (jedyną wadą czosnku jest fakt, że oczekiwany efekt jest widoczny dopiero po spożyciu dużych jego ilości, co nie każdemu będzie odpowiadać).
Arbuz
Arbuz zdecydowanie jest jednym z najsmaczniejszych afrodyzjaków. Owoc ten w ponad dziewięćdziesięciu procentach składa się z wody dzięki czemu znakomicie nawadnia organizm (nie jest to bez znaczenia dla pracy naszego układu rozrodczego). Zawarte w arbuzie przeciwutleniacze usuwają z naszego organizmu wolne rodniki, czym chronią nas przed chorobami nowotworowymi i przedłużają nam młodość. Jedną z ważniejszych substancji obecnych w arbuzie jest cytrulina. Związek ten rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu może zapobiegać problemom z erekcją. Podczas zakupów arbuzów należy zwracać uwagę na owoce o najbardziej czerwonym miąższu. Są one najzdrowsze, gdyż intensywna czerwona barwa oznacza, że znajduje się w nich sporo likopenu (jest to związek należący do karotenoidów, który bardzo korzystnie wpływa na układ krążenia).
Awokado
Awokado nazywane jest niekiedy owocem płodności. W jego składzie znajdziemy duże ilości zdrowych kwasów tłuszczowych (jest ono bardzo dobrym źródłem kwasów omega-3) które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego, a także układu nerwowego. Awokado zmniejsza poziom stresu, pomaga się nam rozluźnić. Obecne w nim witaminy z grupy B zwiększają poziom testosteronu, co skutecznie zapobiega problemom z erekcją. Owoce awokado mają tak pozytywny wpływ na ludzki organizm, że warto je jeść nawet codziennie.
Migdały
Na liście najpopularniejszych afrodyzjaków nie może zabraknąć migdałów. W ich składzie znajdziemy wszystkie składniki, które są niezbędne do zapewnienia udanego życia seksualnego. Są one bogatym źródłem cynku, selenu, argininy, a także witaminy E. Jedzenie migdałów zalecane jest zarówno kobietom, jak mężczyznom (zwiększają one poziom testosteronu, mają korzystny wpływ na ilość i jakość nasienia, poprawiają intensywność doznań seksualnych). Warto jeść codziennie niewielkie ilości migdałów (nie przesadzajmy jednak z ich ilością, gdyż zawierają sporo kalorii).
Sezam
Skutecznym, naturalnym afrodyzjakiem jest także sezam. Jest on niekiedy nazywany arabskim symbolem płodności. Jego właściwości docenili także starożytni Grecy, którzy obdarowywali swoje małżonki ciastkami z dodatkiem tego ziarna (miały one symbolizować płodności. W ziarnach sezamu znajdziemy duże ilości witaminy E, nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, cynku (szczególnie ważny dla prawidłowego funkcjonowania męskiego układu rozrodczego). Sezam można spożywać pod różnymi postaciami. Zdecydowanie największą popularnością ciszą się hummus, sezamki, chałwa. Sezamem warto posypywać kanapki i sałatki. Z powodzeniem można wykorzystać go jako dodatek do deserów.