Troska o własne jest zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym. Reagowanie na niepokojące sygnały płynące z naszego ciała może pomóc w wykryciu wielu chorób we wczesnym stadium ich rozwoju, a tym samym pomóc w ich leczeniu. Problemy zaczynają się wówczas, kiedy zaczynamy obsesyjnie myśleć o chorobie, a zwykły ból głowy oznacza dla nas nowotwór mózgu. To hipochondria, niebezpieczna choroba psychiczna, która wpędza nas w depresję. Jeżeli dodatkowo próbujemy samodzielnie diagnozować się na podstawie informacji znalezionych w internecie – możemy mówić o cyberchondrii. Jak sobie radzić z przesadnym lękiem o zdrowie?
Czym są hipochondria i cyberchondria?
Hipochondria jest zaburzeniem nerwicowym, które polega na bardzo silnym, a jednocześnie nieuzasadnionym przekonaniu, że cierpimy na poważną chorobę. Hipochondryk, który w większości wypadków jest osobą egocentryczną na często banalne dolegliwości reaguje paniką i zawsze przewiduje najgorsze. Hipochondria to zaburzenie w wielu wypadkach powiązane z depresją. Z kolei cyberchondria to odmiana hipochondrii, która przejawia się wyszukiwaniem informacji o objawach choroby w internecie. Cyberchondryka można nazwać po prostu współczesnym hipochondrykiem.
Kiedy możemy mówić o hipochondrii?
Hipochondria jest zaburzeniem psychicznym polegającym na nadmiernej koncentracji na własnym zdrowiu. Hipochondryk wszelkie sygnały płynące ze swojego ciała interpretuje bardzo negatywnie. Zwykły ból głowy wywołuje u niego atak lęku i przekonanie, że jest on sygnałem bardzo poważnej choroby. Choć każdy człowiek od czasu do czasu z niepewnością myśli o własnym zdrowiu, u hipochondryka stan ten trwa permanentnie (żeby mówić o hipochondrii musi być to przynajmniej sześć miesięcy).
Sposobów na wyjaśnienie zjawiska hipochondrii jest kilka. Według modelu poznawczo-behawioralnego hipochondria jest wynikiem negatywnych schematów poznawczych. Chory bardzo negatywnie odbiera sygnały płynące ze swojego ciała. Zwykły ból brzucha powoduje u niego atak lękowy. W wyniku silnego stresu dolegliwości te często nasilają się, co prowadzi do błędnego koła. W rezultacie hipochondryk żyje w ciągłym stresie, często też choruje na depresję.
Według modelu interpersonalnego na pojawienie się hipochondrii duży wpływ mają ludzie otaczający chorego, a także lekarze, z którymi ma on styczność. Osoba cierpiąca na hipochondrię często ma negatywne doświadczenia choroby wyniesione z dzieciństwa, w większości wypadków nie miała ona również zapewnionej odpowiedniej opieki. Efektem tego jest chroniczny lęk o własne zdrowie. W przypadku dzieci hipochondria może być sposobem na zwrócenie na siebie uwagi rodziców. Negatywne reakcje otoczenia na zachowanie hipochondryka jeszcze nasilają ten lęk. Kiedy chory jest pozostawiony ze swoim problemem sam, negatywne reakcje pogłębiają się.
Jedyną skuteczną metodą leczenia hipochondrii jest psychoterapia. Leczenie jest jednak trudne, gdyż osoba, która uważa, że cierpi na śmiertelną chorobę bardzo niechętnie korzysta z pomocy psychiatry lub psychologa. W tym wypadku niezbędne jest jednak nauczenie chorego prawidłowo interpretować sygnały płynące z jego ciała i adekwatnie na nie reagować.
Cyberchondria, czyli współczesna hipochondria
Współczesny hipochondryk nie jest zdany jedynie na wizyty u lekarzy, zwłaszcza że zazwyczaj nie ma do nich zaufania. Z pomocą przychodzi mu tak potężne narzędzie jak internet. Wpisanie w wyszukiwarce przykładowych objawów takich jak ból głowy, pozwala na znalezienie ogromnej ilości chorób, którym towarzyszą takie objawy. Choć internet w wielu wypadkach może być bardzo pomocny, u cyberchondryka przyczynia się do zwiększenia poziomu lęku. Osoba taka często bezkrytycznie wierzy we wszystkie informacje, które znajdzie w sieci.
Termin „cyberchondria” po raz pierwszy został użyty w 2001 roku. Obecnie szacuje się, że w niedługim czasie liczba cyberchondryków znacznie przewyższy ilość osób cierpiących na tradycyjną hipochondrię.
W sytuacji, kiedy lekarze nie potwierdzają diagnozy cyberchondryka, często decyduje się on na leczenie na własną rękę, co może okazać się tragiczne w skutkach, zwłaszcza, że wiele leków jest obecnie dostępnych bez recepty, a te do których zakupu wymaga się recepty często można kupić przez internet.
Hipochondria i cyberchondria – leczenie
Zarówno w przypadku hipochondrii, jak i cyberchondrii konieczne jest podjęcie leczenia (zazwyczaj jest to terapia, niekiedy konieczne jest podawanie leków przeciwdepresyjnych). Choć osoby z otoczenia chorych często bagatelizują objawy tych chorób, należy mieć świadomość, że bardzo pogarszają one jakość życia. Myśli hipochondryka przez cały czas skoncentrowane są na urojonej chorobie, co praktycznie uniemożliwia mu radość z życia.
Hipochondria ma negatywny wpływ na pracę i relacje. Otoczenie osoby chorej często ma dość jej ciągłego mówienia o zdrowiu, niektóre osoby będą jej unikać. Złe relacje społeczne mogą dodatkowo pogłębić depresję i spowodować izolację chorego. Dodatkowo w wielu wypadkach poważnym zagrożeniem mogą być próby leczenia na własną rękę.